Izrael zamknął w niedzielę wszystkie lądowe przejścia graniczne z Jordanią - poinformował portal Times of Israel. Wcześniej tego dnia zamachowiec zabił trzech Izraelczyków w pobliżu punktu granicznego Allenby, łączącego Zachodni Brzeg z Jordanią.
Poza przejściem Allenby zamknięto też punkty w pobliżu położonego na południu Izraela miasta Ejlat oraz Bet Sze’an na północy kraju. "Przejścia graniczne pozostaną zamknięte do odwołania" - podały izraelskie władze, cytowane przez Times of Israel.
W niedzielę nad ranem zamachowiec otworzył ogień do pracowników punktu granicznego na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu Jordanu. Wskutek odniesionych ran na miejscu zginęło trzech mężczyzn w średnim wieku. Policja poinformowała o zlikwidowaniu napastnika.
Komentując wydarzenie premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że państwo "otacza mordercza ideologia, na czele której stoi irańska oś zła". Polityk złożył kondolencje rodzinom ofiar zamachowca.
Organizacja terrorystyczna Palestyński Islamski Dżihad napisała na Telegramie, że napaść była "wyrazem uczuć narodu jordańskiego, arabskiego i muzułmańskiego wobec brutalnych masakr dokonywanych przez wroga".
Ambasada RP w Jordanii zaapelowała na platformie X o śledzenie komunikatów miejscowych władz i urzędu. Przypomniała o zgłaszaniu swojej obecności w tym kraju w systemie Odyseusz.
Dodano, że w sytuacji kryzysowej należy zadzwonić (+962 79 9440663).
Pół miliona Izraelczyków zebrało się w sobotę wieczorem w Tel Awiwie, by protestować przeciw rządowi, żądając jak najszybszego przyjęcia zawieszenia broni z Hamasem, które uwolniłoby więzionych w Strefie Gazy zakładników - podali organizatorzy. W innych miastach Izraela na ulice wyszło 250 tys. osób.
Organizatorzy twierdzą, że podana przez nich liczba protestujących została potwierdzona przez policję. Według tych szacunków sobotnie zgromadzenie w Tel Awiwie było największą demonstracją w 76-letniej historii Izraela. Policja oficjalnie nie potwierdziła liczby protestujących. Poinformowano, że w Tel Awiwie doszło do starć z funkcjonariuszami, aresztowano pięć osób.
Duże zgromadzenia odbyły się również w Jerozolimie, Hajfie, Beer Szewie, Cezarei i innych miastach. Demonstranci blokowali drogi i palili ogniska. W Tel Awiwie doszło do przelotnego starcia manifestantów z uczestnikami zorganizowanej przez środowiska skrajnie prawicowe kontrdemonstracji - przekazał portal Times of Israel.
W całym Izraelu od miesięcy odbywają się regularne protesty w obronie pojmanych, wzywające rząd do ich jak najszybszego uwolnienia. W ataku terrorystycznym 7 października 2023 r. Hamas i inne organizacje terrorystyczne porwały 251 zakładników, 97 z nich jest wciąż więzionych w Strefie Gazy, część z nich prawdopodobnie już nie żyje.