Izraelska armia uderzyła wieczorem w obiekt Hamasu w obozie dla uchodźców w Gazie. Według ministerstwa zdrowia palestyńskiej enklawy zginęło lub zostało rannych wiele osób - podała agencja Reuters. Rzecznik armii Izraela powiedział, że celem ataku był poligon Hamasu w obozie Al-Szati w Gazie. Nie podał jednak dalszych szczegółów. W izraelskich mediach tematem numer jeden jest natomiast uwolnienie kolejnych zakładników Hamasu
Rzecznik armii Izraela powiedział, że celem wieczornego ataku był poligon Hamasu w obozie Al-Szati w Gazie, który przylega do wybrzeża Morza Śródziemnego. Nie podał dalszych szczegółów.
W oświadczeniu na Facebooku rzecznik ministerstwa zdrowia Gazy Aszraf Al-Kudra napisał, że wśród ofiar izraelskiego ataku były dzieci i kobiety. Z kolei media palestyńskie podały, że w obozie zginęło pięć osób.
Biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu poinformowało, że dwie Izraelki wypuszczone przez Hamas zostały przekazane izraelskiemu wojsku i są w drodze do placówki medycznej w Izraelu.
W komunikacie wyszczególniono, że uwolnione kobiety to 79-letnia Nurit Cooper i 85-letnia Yocheved Lifshitz.
Wcześniej rzecznik zbrojnego skrzydła palestyńskiego ugrupowania terrorystycznego Hamas Abu Obeida poinformował, że organizacja "ze względów humanitarnych" uwolniła dwie zakładniczki.
Komunikat Obeidy zamieszczony na Telegramie głosi, że zakładniczki wypuszczono po mediacji władz Kataru i Egiptu oraz "ze względu na zły stan ich zdrowia".