Niedopatrzenie - tym jednym słowem szef wyszkolenia Polskiego Związku Pływackiego Jan Wiederek tłumaczy, dlaczego Konrad Czerniak nie mógł wystartować w eliminacjach 100 metrów stylem dowolnym. Zawodnika AZS AWF Katowice nie było na liście startowej. "Informacja ta zwaliła mnie z nóg, nie życzę nikomu takiej sytuacji i mam nadzieję, że się to nigdy nie powtórzy" - napisał Czerniak na swoim koncie na Facebooku. Dodał, że wystartuje w czwartek w eliminacjach na 100 m stylem motylkowym.
Zdaniem Jana Wiederka, szefa wyszkolenia Polskiego Związku Pływackiego wina leży po stronie trenera pływaków Piotra Gęgotka. O wszystkim zaważył brak komunikacji między Gęgotkiem, a trenerem Piotra Czerniaka, Bartoszem Kizierowskim - wyjaśnia.
Na ten temat powinien przede wszystkim odpowiedzieć trener kadry - powiedział Wiederek w rozmowie z reporterem RMF FM Janem Kałuckim.
Jednocześnie zaznaczył, że oskarżenia Konrada Czerniaka pod adresem Polskiego Związku Pływackiego są nieeleganckie.
"Mam niemiłą informację dla wszystkich, którzy czekają na mój start na 100 dowolnym - nie popłynę. Nie była to moja decyzja, ani mojego trenera. Dowiedziałem się o tym od mojej siostry dzień przed rozpoczęciem igrzysk. Informacja ta zwaliła mnie z nóg, nie życzę nikomu takiej sytuacji i mam nadzieję, że się to nigdy nie powtórzy" - napisał Czerniak na swoim koncie na Facebooku.
"Trenuję pływanie od 20 lat. Reprezentuję Polskę i prawie całe życie podporządkowałem temu, aby ścigać się z najlepszymi. Prawo do startu w igrzyskach odebrał mi ktoś z PZP przez +niedopatrzenie+, +pomyłkę+, sytuację jeszcze niewyjaśnioną" - dopisał 27-letni pływak.
Konrad Czerniak to trzykrotny medalista mistrzostw świata stylem motylkowym: srebro na 100 m w 2011 roku, brąz na 100 m w 2013 oraz brąz na 50 m w 2015. Jest mistrzem i wicemistrzem Europy stylem motylkowym z Berlina (2014) na 100 i 50 m. W tegorocznych mistrzostwach kontynentu w Londynie zajął drugie miejsce na 100 m stylem motylkowym.
(j.)