Głośna afera szpiegowska w Renault może dotyczyć bolidu Roberta Kubicy - ujawnia francuska sieć radiowa RTL. Dotarła ona do jednego z anonimowych listów, wysłanych do szefa koncernu w sierpniu ubiegłego roku. To właśnie na podstawie tych pism wszczęte zostało śledztwo.
Autor anonimowego listu twierdzi, że widział, jak członek dyrekcji francuskiego koncernu w tajemnicy negocjował sprzedaż tajnych informacji dotyczących udziału Renault w wyścigach Formuły 1 oraz szczegółów technologicznych bolidu, którym jeździł w ubiegłym sezonie Robert Kubica. Nie ujawnia jednak, komu informacje te miały zostać przekazane.
Wcześniej szef Renault twierdził, że koncern padł ofiarą międzynarodowej sieci szpiegowskiej, która przechwyciła tajne informacje na temat jego strategii rynkowej. We francuskich mediach pojawiły się wtedy niepotwierdzone oficjalnie doniesienia, że mogło chodzić o przekazanie Chińczykom szczegółów technologicznych prototypów pojazdów elektrycznych tej marki.
Dyrekcja Renault odmawia komentarzy. Trwa śledztwo paryskiej prokuratury i francuskich służb kontrwywiadowczych.