Na PiS zagłosowałoby w maju 26 procent ankietowanych, którzy zadeklarowali udział w wyborach parlamentarnych, na PO głos oddałoby 23 procent - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Do Sejmu weszłyby poza tym jeszcze tylko dwie partie: SLD z 9-procentowym poparciem i PSL, które w sondażu otrzymało 6 procent głosów.
Według sondażu, poza Sejmem pozostałyby m.in. Ruch Palikota, który otrzymał 4 procent poparcia wśród osób zdecydowanych na udział w wyborach, oraz Solidarna Polska, na którą zagłosowałoby 2 procent.
Poparcie dla PiS wzrosło, w porównaniu z poprzednim, kwietniowym sondażem, o 3 punkty procentowe. Z kolei grupa deklarujących głosowanie na PO zmniejszyła się o 2 punkty procentowe.
Odnotowując zmianę lidera rankingu CBOS zauważa, że PiS po raz pierwszy od września 2007 roku zdobył najwięcej głosów zdeklarowanych uczestników wyborów.
W maju na SLD zagłosowałoby o 1 punkt procentowy więcej respondentów niż w ubiegłym miesiącu; poparcie dla PSL nie zmieniło się, notowania Ruchu Palikota poprawiły się o 2 punkty procentowe, a o 1 punkt procentowy zmniejszyło się poparcie dla SP.
Udział w głosowaniu zadeklarowało 54 procent ankietowanych, 29 procent na pewno nie poszłoby głosować, natomiast 16 procent nie było zdecydowanych co do uczestnictwa w wyborach parlamentarnych.
(kali)