We wtorek w południe szef Rady Europejskiej Donald Tusk przedstawi propozycję porozumienia w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. "Osiągnięto dobry postęp w ciągu ostatnich 24-godzin, ale wciąż są nierozwiązane sprawy" - napisał Donald Tusk na Twitterze.
Po tym jak niedzielne spotkanie Tuska z Cameronem w Londynie nie przyniosło rozstrzygnięcia, dyskusję kontynuowano w Brukseli w poniedziałek. Rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas poinformował, że nie osiągnięto jeszcze porozumienia. Nic nie jest uzgodnione, dopóki wszystko nie będzie uzgodnione - podkreślił.
Z kolei rzecznik brytyjskiego rządu oświadczył, że od niedzieli udało się dokonać postępu, ale potrzeba jeszcze wiele pracy.
Porozumienie z Wielką Brytanią musi być zaakceptowane przez wszystkie 28 państw członkowskich Unii Europejskiej.
Najtrudniejszym z brytyjskich warunków jest postulat ograniczenia dostępu do świadczeń socjalnych dla imigrantów zarobkowych z innych państw UE. Według nieoficjalnych informacji, KE proponuje kompromis, zakładający "hamulec bezpieczeństwa", czyli procedury zamrożenia wypłaty świadczeń socjalnych dla migrantów z innych państw członkowskich UE w sytuacji, "gdy służby publiczne są przeciążone lub system opieki społecznej jest nadmiernie wykorzystywany".
Przed zaplanowaną na 18-19 lutego Radą Europejską, która miałaby przyjąć porozumienie, Cameron ma spotkać się jeszcze z wieloma europejskimi liderami, w tym m.in. z polską premier Beatą Szydło (4 lutego w Londynie) i niemiecką kanclerz Angelą Merkel (12 lutego w Hamburgu).
Jeśli do porozumienia między Cameronem a pozostałymi szefami rządów i głowami państw UE dojdzie jeszcze w lutym, decydujące o przyszłości Wielkiej Brytanii referendum w sprawie członkostwa w UE mogłoby się odbyć w czerwcu. W ostatnich dniach media spekulowały o tym, że mogłoby być zorganizowane w czwartek, 23 czerwca.
(dp)