​Mieszkańcy miasteczka Christmas na Florydzie święta mają przez cały rok. Choinka stoi tu bowiem przez 12 miesięcy, tak samo jak szopka. Wielu mieszkańców nie usuwa bożonarodzeniowych dekoracji. I choć wielu mieszkańców teoretycznie może mieć już dość Bożego Narodzenia, tak w grudniu przyjeżdża tu wielu Amerykanów, by poczuć prawdziwy świąteczny klimat.

Miasteczko oddalone jest o jakieś 50 minut jazdy samochodem od Orlando i w grudniu przeżywa prawdziwe oblężenie. Dekoracje, nazwy ulic nawiązujące do świąt i poczta, gdzie można nadać kartkę ze stemplem z napisem Christmas, bałwankiem czy gwiazdką. Kto co woli. Nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski rozmawiał z pracownikami tamtejszego urzędu pocztowego. Nie ukrywają, że w grudniu mają pełne ręce roboty. Tysiące osób odwiedzają ten mały urząd pocztowy.

Przybywają tu ludzie z całego kraju, żeby otrzymać świąteczny stempel pocztowy. Są ich tysiące. Zazwyczaj mają własne pocztówki, jeśli mamy ozdobne znaczki, naklejają je, a jak już je mają, otrzymują specjalne pieczątki na kartki z Christmas na Florydzie - opowiada Paul Bruner, pracownik tej małej poczty. Dlaczego wszyscy tak robią? Bo są szaleni - śmieje się. Po chwili jednak dodał, że wielu chce po prostu wysłać kartkę z okolicznościowym stemplem.

To miejsce to mnóstwo historii. Tam dalej jest muzeum o Christmas, o dawnych czasach, kiedy wojsko miało tu fort, jest tutaj również stary cmentarz. Jest więc tu mnóstwo historii. Małe miasteczko z wielką historią - dodaje w rozmowie z naszym dziennikarzem jeden z mieszkańców. Nowych mieszkańców.

To mój pierwszy rok tutaj na Florydzie, mieszkam tam na końcu drogi, uważam, że to jest bardzo niezwykłe przybyć do miejsca, które nazywa się Boże Narodzenie - mówi jeden ze świeżych mieszkańców Christmas.

I jak zdradził jeszcze dziwniejsze jest to, że bożonarodzeniowe ozdoby są tu przez cały rok. Nawet w Wielkanoc. One są tu okrągły rok i to jest po prostu unikatowe, miejsce nazywa się Christmas, dlaczego nie mieć więc dekoracji bożonarodzeniowych przez cały rok? - mówi.

W Christmas wyjątkowi są przede wszystkim mieszkańcy tej niewielkiej miejscowości. Są bardzo gościnni. I chętnie rozmawiają z turystami, którzy odwiedzają ich niewielkie miasteczko. 

To jest to, co jest najbardziej ekscytujące, ponieważ część z nas utrzymuje dekoracje świąteczne przez okrągły rok i chcemy pomagać ludziom w poruszaniu się po Christmas by mogli zobaczyć naszą świąteczną choinkę, ponieważ mamy ją tu cały rok. To jest tak ekscytując, gdyż uważam, że powinniśmy celebrować pewne rzeczy cały rok a nie tylko raz w roku - mówi mówi z uśmiechem rozmówczyni Pawła Żuchowskiego. I zdradza, że mają też swoje lokalne zwyczaje.

Każdy z nas odpala w Wigilię fajerwerki, ponieważ chcemy, żeby wszyscy wiedzieli, że my wciąż tu jesteśmy. Większość ludzi, którzy mieszkają w Christmas osiedliła się tu lata temu. To naprawdę niezwykła społeczność. Chcielibyśmy byście nas odwiedzili, kiedy tylko chcecie w Christmas na Florydzie - podkreśla Dana Caldwell, nauczycielka z Christmas.

(az)