„Jest to rozstrzygnięcie które przynajmniej na chwilę może rozstrzygnąć spór w sądownictwie. Nie jest to jednak rozwiązanie satysfakcjonujące” – tak o uchwale Sądu Najwyższego mówi Jerzy Pisuliński dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
To może powodować utrudnienia dla obywateli, oraz powodować przedłużanie i odraczanie rozpraw. To próba znalezienia kompromisu, ale nie znajduje rozwiązania na przyszłość. Jeżeli prezydent nadal będzie powoływał nowych sędziów, to będziemy mieli jeszcze większą grupę sędziów obarczonych wadą legislacyjną - mówi w rozmowie z naszym reporterem Jerzu Pusiliński, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Sąd Najwyższy musiał rozstrzygnąć kwestię która budziła wątpliwości, ma on kompetencję do ujednolicania orzecznictwa sądowego, w ten sposób można zapobiec kolejnym pytaniom, czy kolejnym orzeczeniom, które mógłby być różne. SN zmierza do tego by zwiększyć pewność prawa - zaznacza.
Prawnik zaznacza też, że sędziowie powołani przez nową KRS powinni powstrzymać się od czynności procesowych. Sędzia powinien się powstrzymać od dokonania czynności procesowych, które mogłyby później oznaczać nieważność postępowania, czy jego wadliwość - uważa.
SN zastosował tutaj zabieg, który zresztą zrobił już wcześniej, czyli to orzeczenie działa niejako na przyszłość. Czyli, że skład sądu jest wadliwy tylko od momentu podjęcia tej uchwały z zastrzeżeniem, że nie dotyczy to spraw karnych. Każdy powie, że albo coś jest zgodne z prawem, albo nie jest zgodne z prawem - nie ma trzeciego wyjścia. Podobna sytuacja była, kiedy TK w 2001 roku uznał, że ograniczenia w przypadku dziedziczenia gospodarstw rolnych są niezgodne z konstytucją z 1997 roku, ale są niezgodne od daty orzeczenia - przypomina.
Osoby powoływane na sędziów muszą spełnić określone warunki i organ który ich powołuje, też musi spełnić określone warunki. Wobec tego zachodzi obawa, że nawet jeżeli prezydent powołał takich sędziów, to są to sędziowie powołani z wadą legislacyjną - mówi.
Dodaje jednak, że na tym etapie sporu jest jeszcze możliwość by wszystkie strony konfliktu wyszły z niego z twarzą. Pisuliński twierdzi że trzeba byłoby od nowa powołać Krajową Radę Sądownictwa.
SPRAWDŹ: KRS: Sędzia nie może powstrzymać się od orzekania, chyba że został usunięty lub zawieszony