Gdyby PiS, Solidarna Polska i Porozumienie wystartowały w wyborach do Sejmu z osobnych list, wówczas szansę na wejście do Sejmu miałyby tylko dwie pierwsze partie - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badań Marketingowych Indicator, na który powołuje się "Polityka".

Z badania przeprowadzonego między 25 a 30 marca na reprezentatywnej próbie 1 000 osób wynika, że gdyby wybory odbyły się w najbliższy weekend wygrałoby je PiS z wynikiem 26,1 proc.

Drugie miejsce zajęłaby Polska 2050 Szymona Hołowni - na ten ruch chce głosować 17,8 proc. ankietowanych.

15,9 proc. respondentów poparłoby Koalicję Obywatelską.

Na Solidarną Polskę chce zagłosować 5,2 proc. respondentów.

Do Sejmu weszłaby jeszcze Lewica, którą popiera 8,2 proc. respondentów i Konfederacja z poparciem 6,1 proc. ankietowanych.

Ostatnią partią, która przekroczyłaby próg wyborczy byłoby PSL z poparciem 5,1 proc. ankietowanych.

Porozumienie Jarosława Gowina mogłoby liczyć na 1,6 proc. głosów, Kukiz'15 na 1,2 proc. głosów a Partia Zieloni - na 0,4 proc.

12,4 proc. ankietowanych nie wie jaką partię poparłoby w wyborach.