Koalicja Obywatelska nieznacznie przed Prawem i Sprawiedliwością - tak - według sondażu firmy badawczej Opinia24 dla RMF FM - kształtowałyby się wyniki wyborów parlamentarnych, gdyby odbywały się one w najbliższą niedzielę. Na ugrupowanie zarządzane przez Donalda Tuska zagłosowałoby 31,9 proc. badanych, a na partię Jarosława Kaczyńskiego - 30,7 proc. To oznacza, że dystans pomiędzy dominującymi partiami zmniejszył się w porównaniu z sondażem realizowanym przed miesiącem. Podium uzupełniłaby Konfederacja. Zdecydowanych, żeby pójść do urn, jest 56 proc. uprawnionych do tego osób.

Frekwencja wyborcza

Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory parlamentarne, do urn poszłoby 56 proc. Polaków. Oznacza to jedynie nieznaczny wzrost mobilizacji wyborczej w stosunku do deklaracji składanych w sondażu sprzed miesiąca (o 2 pp.). Do urn "raczej" poszłoby 24 proc. ankietowanych.

Częściej głosowaliby mężczyźni (60 proc.) niż kobiety (52 proc.). W porównaniu z wynikami z poprzedniego miesiąca, dystans pomiędzy tymi grupami jednak się zmniejszył. Wspomniany wzrost mobilizacji dotyczy kobiet - jest ona obecnie o 4 pp. wyższa (przed miesiącem udział w wyborach deklarowało 48 proc. z nich).

Największa aktywność wyborcza utrzymuje się wśród najstarszych Polaków (60 lat lub więcej) - 66 proc. Najmniejsze zainteresowanie udziałem w wyborach wykazują natomiast najmłodsi spośród uprawionych do głosowania (18-29 lat) - 41 proc.

Wśród osób o wykształceniu wyższym frekwencja wyborcza wyniosłaby 72 proc., natomiast wśród osób o wykształceniu zasadniczym zawodowym - 41 proc.

Największą frekwencję odnotowano by wśród mieszkańców największych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców) - 68 proc., a najmniejszą wśród mieszkańców wsi - 50 proc.

Niewielka różnica między KO a PiS-em

Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je Koalicja Obywatelska z poparciem 31,9 proc. - wynika z sondażu firmy badawczej Opinia24 dla RMF FM. Na drugim miejscu znalazłoby się Prawo i Sprawiedliwość (30,7 proc.).

Warto zauważyć, że dystans pomiędzy dominującymi partiami zmniejszył się w porównaniu z sondażem realizowanym przed miesiącem. KO wówczas co prawda miało taki sam wynik, jak teraz, wzrost zanotował natomiast PiS (28,9 proc. w ostatnim badaniu).

Trzecie miejsce w sondażu zajęła Konfederacja - 13,5 proc. To spadek o niespełna 1 pp. w porównaniu z ubiegłym miesiącem (14,2 proc.).

Trzecia Droga mogłaby cieszyć się poparciem 8,6 proc. ankietowanych (9,5 proc. w poprzednim badaniu), a Nowa Lewica - 5,6 proc. (5,9 proc. miesiąc temu).

Wzrosło natomiast poparcie Partii Razem. Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, to ugrupowanie mogłoby liczyć na 2 proc. poparcia (0,7 proc. w ostatnim badaniu).

7,3 proc. ankietowanych nie wie, na kogo by oddało swój głos, a 0,5 proc. zagłosowałoby na inną partię niż wymienione.

Kto kogo popiera?

PiS zyskał zwolenników zwłaszcza wśród mężczyzn - 35 proc. z nich deklaruje oddanie głosu na tę partię, a więc aż o 7 pp. więcej niż przed miesiącem (28 proc.). Widoczny jest natomiast nieznaczny odpływ kobiet. Obecnie PiS ma poparcie 26 proc. z nich - przed miesiącem było to 30 proc.

Koalicja Obywatelska zyskałaby więcej głosów kobiet (37 proc., spadek o 2 pp. w porównaniu z poprzednim badaniem) niż mężczyzn (27 proc., wzrost o 1 pp.).

Mężczyźni natomiast wyraźnie wyższego poparcia udzieliliby Konfederacji. Głosowałoby na nią 19 proc. z nich (spadek o 2 pp.), podczas gdy kobiet jedynie 7 proc. (wzrost o 1 pp.).

Istotnym czynnikiem kształtującym preferencje polityczne jest wiek. Wśród najmłodszych wyborców (18 do 29 lat) zwyciężyłaby Konfederacja (29 proc.). Na drugim miejscu znalazłaby się Nowa Lewica (19 proc.). Głos na Koalicję Obywatelską oddałoby 15 proc. ankietowych z tej grupy, na Trzecią Drogą - 14 proc., a na PiS - 12 proc.

PiS zwyciężyłby w grupach wiekowych 30-39 i 40-49 lat. Tu ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zdobyłoby odpowiednio 35 i 30 proc. Co ciekawe w poprzednim badaniu w grupie wiekowej 40-49 lat to KO wygrała z PiS-em (30 proc. vs 20 proc.). Drugie miejsce w grupie wiekowej 30-39 lat zajęłaby Konfederacja (24 proc.).

W grupie 50-59 latków, a także 60+ triumfowałaby Koalicja Obywatelska, zdobywając odpowiednio 44 proc. i 39 proc.

Kolejnymi ważnymi czynnikami decydującymi o sympatiach politycznych są wykształcenie i miejsce zamieszkania. PiS wygrałby wśród osób z wykształceniem podstawowym (57 proc.; dla porównania: Konfederacja - 19 proc., KO - 15 proc.), zasadniczym zawodowym (37 proc., KO - 34 proc., Konfederacja - 16 proc.) oraz średnim (32 proc, KO - 30 proc., Konfederacja - 12 proc.).

KO zwyciężyłaby natomiast wśród osób z wyższym wykształceniem (38 proc., PiS - 18 proc., Konfederacja - 12 proc.).

Jeśli chodzi o miejsce zamieszania: PiS wygrałby wśród mieszkańców wsi (39 proc.) oraz miast do 20 tys. osób (34 proc.).

KO triumfowałaby wśród mieszkańców miast 20-100 tys. osób (36 proc.), miast 100-500 tys. osób (32 proc.) oraz największych miast (39 proc.).

Ciekawie sytuacja wygląda w miastach największych. Tam - według sondażu - na drugim miejscu znalazłaby się Nowa Lewica (20 proc.), a PiS byłby trzeci - razem z Konfederacją (po 13 proc.).

Przepływy wyborców

W porównaniu z wyborami do parlamentu, które miały miejsce 15 października 2023 roku, poziom lojalności elektoratu Koalicji Obywatelskiej i PiS jest zbliżony. Partie te utrzymały podobny odsetek wyborców, którzy poparli je w 2023 roku (odpowiednio 85 proc. i 84 proc.).

O ile odpływ wyborców Koalicji Obywatelskiej jest mocno rozproszony (rozkłada się pomiędzy różne partie), to w przypadku PiS jest on ukierunkowany na Konfederację (zyskała ona 12 proc. wyborców PiS z 2023 roku).

Spore rozczarowanie nastąpiło natomiast wśród wyborców, którzy w 2023 roku poparli Trzecią Drogę. Tylko połowa z nich (51 proc.) głosowałaby na tę partię, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. 24 proc. z nich wsparłoby obecnie Koalicję Obywatelską, 11 proc. - PiS, a 7 proc. Konfederację.

"Styczeń to czas rozliczeń"

Anna Trząsalska, ekspertka badań społecznych Opinia24 w rozmowie z reporterem RMF FM Jakubem Rybskim przyznaje, że styczeń to czas rozliczeń. (Ten miesiąc) jest trudny politycznie ze względu na to, że wtedy wchodzą te największe zmiany w ustawach, w podatkach, opłatach - mówi ekspertka.

Więc nastroje społeczne spadają. W styczniu mamy też wyższą inflację, więc może to być wyraz zawodu wśród Polaków, że jednak miało być lepiej, a jest w zasadzie podobnie. Polacy wyrażają swoje niezadowolenie poprzez częstsze wybieranie Prawa i Sprawiedliwości - wyjaśniła.

Pracownia badawcza Opinia24

Sondaż został zrealizowany wg autorskiej metodologii przez firmę badawczą Opinia24 na reprezentatywnej próbie 1000 osób. Zastosowano technikę wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI). W próbie odzwierciedlono cechy społeczno-demograficzne populacji Polski 18+.

Opinia24 to wiodąca firma badawcza specjalizująca się w realizacji badań rynkowych i społecznych. 

Badanie firmy Opinia24 zostało uznane za najtrafniejszy sondaż przedwyborczy w 2023 roku w porównaniu z oficjalnymi wynikami wyborów podanych przez PKW. Za to osiągnięcie Opinia24 uzyskała pierwszą nagrodę w Konkursie o Puchar Pytii zorganizowanym przez Centrum Badań Ilościowych nad Polityką UJ. 

Opinia24 należy do Europejskiego Stowarzyszenia Badaczy Rynku i Opinii Publicznej ESOMAR oraz posiada certyfikat PKJPA wydawany przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku OFBOR, co gwarantuje przestrzeganie najwyższych standardów branżowych.