„Niemcy nie mają wątpliwości, czego się domagamy – domagamy się odszkodowania za wszelkie skutki wyrządzone naszemu krajowi i rodakom w czasie II wojny światowej” – mówił Arkadiusz Mularczyk w audycji 7 pytań o 7:07 w Radiu RMF24. „W tej nocie mamy 9 punktów, w których opisujemy, czego się domagamy. Pierwszy punkt dotyczy reparacji wojennych, państwo-państwo. To jest sprawa jasna” – dodał Mularczyk.
Mularczyk zauważył, że taka nota była konieczna, ponieważ państwo niemieckie nie może być pozwane przez sąd innego państwa, w tym przypadku Polski. Pozwala to Niemcom na odrzucanie pozwów osób prywatnych, które przez lata występowały o odszkodowania za poniesione w czasie wojny uszczerbki na zdrowiu.
Musimy wywierać międzynarodową presję na rząd Niemiec, dlatego że ich polityka była absolutnie cyniczna. Przez wiele lat po zakończeniu II wojny światowej sądy niemieckie twierdziły, że te sprawy powinny być rozstrzygnięte w formie umowy międzynarodowej, a od lat 70., 80. sądy niemieckie zaczęły mówić, że te sprawy się już przedawniły - stwierdził poseł PiS.