Brytyjska prasa wspominając zmarłego wczoraj wieczorem papieża koncentruje się na wpływie Jana Pawła II zarówno na Kościół, jak na światową politykę, akcentując jego rolę w obaleniu komunizmu w Europie Wschodniej.
Przede wszystkim Jan Paweł II będzie wspominany za swoje wysiłki ożywienia Kościoła katolickiego i rolę w upadku Związku Radzieckiego, która zapoczątkowała nową erę wolności religijnej i politycznej - pisze dziennik \"Financial Times\". Jednak ten wyjątkowo długi pontyfikat pierwszego polskiego papieża historia zapamięta jako okres paradoksów, który rozpoczął się walką z reżimem totalitarnym, a zakończył autorytarną odmową reform.
\"Będzie pamiętany jako Jan Paweł Wielki\" - komentuje śmierć papieża dziennik \"The Times\" w artykule zatytułowanym \"Śmierć tytana\". To człowiek, który zainspirował i popierał ruchy społeczne, takie jak Solidarność. Gazeta wspomina także polityczne zaangażowanie papieża w walkę z komunizmem.
\"Czy papież był świętym?\" - pyta w jednym z komentarzy dziennik \"The Independent\" i przypomina, że po próbie zamachu z 1981 roku Jan Paweł II niemalże stał się męczennikiem. Był typowym przykładem współczesnego katolickiego bohatera, bo w czasach
zarezerwowanych dla sław udało mu się zjednywać zarówno tych, którzy przedkładają dobra świata materialnego, jak żyjących światem ducha.
Również \"The Guardian\" obszernie wspomina papieża, cytując wypowiedzi światowych przywódców i autorytetów. Zdaniem gazety, intensywne zaangażowanie Jana Pawła II w politykę każe cofnąć się do czasów papieży z rodu Medyceuszy (XVI wiek), aby odnaleźć osobę, z którą Karol Wojtyła mógłby konkurować w sensie wpływów na współczesną scenę polityczną. Dziennik dodaje, że w Janie Pawle II splatały się dwa przeciwstawne wizerunki: walczącego o wolność romantycznego bohatera i przerażającego autokraty.