"Trwały pokój w Afganistanie wymaga od władz w Kabulu oraz Zachodu ustępstw wobec talibów, np. dopuszczenia ich do władzy czy wcielenia ich bojowników do armii" - pisze dzisiejszy "Guardian". Powołuje się przy tym na wysokich rangą brytyjskich dowódców wojskowych.
Dziennik podkreśla, że według źródeł w NATO ustępstwa są konieczne, ponieważ talibów nie da się pokonać militarnie.
Według informatorów gazety jest szansa na ożywienie afgańskiego procesu pokojowego jeszcze przed wyborami prezydenckimi w kwietniu 2014 roku.
"Guardian" twierdzi również, że kilkuset brytyjskich żołnierzy będzie musiało zostać w Afganistanie w roli szkoleniowców nawet "przez 3 do 5 lat" po wycofaniu się jednostek bojowych międzynarodowych sił NATO w 2014 roku.