Badacze znaleźli materiał genetyczny w próbkach osadu zebranego z siedmiu miejsc archeologicznych. Odkrycie może pomóc odsłonić nowe fakty o pradawnych mieszkańcach tamtejszych rejonów. "To ogromny przełom naukowy" - mówi Antonio Rosas, naukowiec hiszpańskiego Muzeum Nauk Przyrodniczych.
Nowe znalezisko jest niezwykle cenne, szczególnie, że w tym miejscu znajdowano jedynie artefakty. Obecnie DNA mieszkańców jaskiń może zostać pobrane z osadów pozostałych w ich wnętrzu.
Antonio Rosas, naukowiec hiszpańskiego Muzeum Nauk Przyrodniczych, mówi: Ta praca stanowi olbrzymi przełom naukowy. Teraz możemy stwierdzić, które gatunki hominidów zajmowały jaskinię i na którym poziomie stratygraficznym, nawet jeśli nie ma żadnych kości, czy innych pozostałości szkieletowych.
Zespół badaczy pod okiem doktora Matthiasa Meyera zidentyfikował materiał genetyczny 12 gatunków zwierząt. Znalezienie pozostałości ludzkich nie było łatwe, bo śladów organizmów żywych było niezwykle dużo. Zespół współpracował z badaczami wykopującymi w siedmiu kopalniach w Belgii, Chorwacji, Francji, Rosji i Hiszpanii. Udało się zebrać próbki osadów obejmujące przedział czasowy od 14 000 do 550 000 lat wstecz. W laboratorium zostały wyłowione małe fragmenty mitochondrialnego DNA (mtDNA), czyli materiału złożonego z mitochondriów, które działają jako "elektrownie" komórek biologicznych.
Nasza technika pozwoli rozbudować skromny mitochondrialny genom neandertalczyka i denisowianina. Bardzo liczymy, że uda nam się odnaleźć także DNA z jądra komórkowego. Analizy DNA osadów są bardzo użyteczną procedurą archeologiczną, która może stać się rutyną w przyszłości - tłumaczy Svante Pääbo, dyrektor działu genetyki ewolucyjnej w Instytucie Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka.
Wyniki badań zostały szczegółowo opisane w czasopiśmie "Science".
(iw)