Miłośnicy wakacyjnych selfie - poddajcie się. Nie macie szans konkurować z marsjańskim łazikiem Curiosity, którego zdjęcie, wykonane na Czerwonej Planecie 5 sierpnia, publikuje dziś NASA. Na niezwykłym kosmicznym selfie nie widać żadnego "kijka", bo złożono je z szeregu obrazów wykonanych z pomocą zainstalowanej na pokładzie łazika kamery Mars Hand Lens Imager (MAHLI).
Marsjańskie laboratorium na kółkach, w ciągu trzech lat dotychczasowej misji przebyło już ponad 11 kilometrów. Prezentowane zdjęcia łazik wykonał na początku sierpnia po zakończeniu wierceń w rejonie Marias Pass u podnóża Mount Sharp. Eksperyment prowadzono na skale "Buckskin", wcześniejsze badania wykazywały pod nią znaczne ilości wodoru. To zdaniem naukowców NASA sugeruje, że minerały zawierają tam stosunkowo duże ilości cząsteczek wody. Badania pobranych tam próbek powinny wyjaśnić, czy ta hipoteza jest słuszna.
Praca w rejonie "Buckskin" to pierwsza pełna operacja wiercenia i pobierania próbek od lutego tego roku, kiedy na pokładzie łazika, w obrębie mechanizmu udarowego doszło do krótkiego zwarcia. Cieszymy się, że tym razem do żadnych zaburzeń pracy nie doszło - mówi wiceszef misji, Steven Lee z Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie. Podobne zaburzenia mogą się jeszcze pojawić, ale wprowadziliśmy pewne zmiany oprogramowania, które mogą pomóc w pracy mimo drobnych kłopotów. Poprawiliśmy też procedurę zbierania danych, co powinno nam przynieść więcej danych diagnostycznych, jeśli do zwarcia ponownie dojdzie - dodaje.
Po kilkutygodniowym postoju w rejonie Marias Pass, Curiosity wyruszył już w górę zbocza wznoszącej się na wysokość około 5500 metrów góry Mount Sharp.