Czujesz się zmęczony, brak ci energii? Zrób sobie krótką przerwę w pracy. Po kilku minutach poczujesz się lepiej i będziesz pracował bardziej wydajnie - przekonują na łamach czasopisma "Journal of Applied Psychology" naukowcy z North Carolina State University, National University of Singapore i University of Illinois. Ich badania pokazują, że z pracowników, którzy mają autonomię w wyborze pory i formy takiej "mikroprzerwy", pracodawcy mają więcej pożytku.
O tym, że nic tak nie pomaga w pracy, jak krótka przerwa nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Autorzy najnowszej publikacji na ten temat uważają, że trzeba to uświadomić także pracodawcom. Ich badania pokazują bowiem, że jeśli pracownicy wiedzą, że mogą na chwilę oderwać się od pracy i nikt nie będzie im wypominał, że w ciągu tych kilku minut czegoś się napiją, będą patrzeć w sufit, przespacerują się po korytarzu, czy nawet zajmą się rozwiązywaniem krzyżówki, czy sudoku, pożytki z mikroprzerwy będą większe. Dla obu stron.
"Mikroprzerwa jest ze swej definicji krótka. Ale nawet jeśli trwa tylko pięć minut może przynieść wiele pożytku, jeśli zdecydujemy się na nią w odpowiedniej chwili" - mówi współautorka pracy, prof. psychologii Sophia Cho North Carolina State University. "Wyniki naszych badań pokazują, że w najlepszym interesie firmy jest pozostawienie tu pracownikom autonomii. To pomaga im efektywnie gospodarować energią i utrzymać koncentrację na pracy przez cały dzień".
Publikacja bazuje na dwóch eksperymentach, które miały wykazać, jaki jest wpływ krótkich przerw w pracy na samopoczucie pracowników, a także co decyduje o wyborze czasu tych przerw i sposobu ich spędzania. Pierwsze badania objęło 98 pracowników w USA, którzy wypełniali odpowiedni kwestionariusz przez 10 kolejnych dni pracy, rano i po południu.
W drugim eksperymencie brało udział 222 ochotników z Korei Południowej. Oni wypełniali kwestionariusze trzy razy dziennie przez pięć dni pracy. Pierwszy raz rano, drugi po przerwie na lunch, trzeci na koniec pracy.
Kwestionariusze w obu przypadkach zawierały pytania o jakość snu, poziom zmęczenia, poziom zaangażowania w pracy i ogólny przebieg dnia. Zebrane dane były analizowane z pomocą metod statystycznych pod kątem wahań samopoczucia, zmęczenia, jakości pracy i snu, w zależności od przerw w ciągu dnia pracy. Wyniki nie były zaskoczeniem. W dniach, kiedy pracownicy czuli się bardziej zmęczeni, ale mogli częściej skorzystać z krótkich przerw w pracy, łatwiej było im utrzymać energię, wypełnić zadania i utrzymać jakość pracy. "Wyraźnie widać, że mikroprzerwy pomagają utrzymać energię w ciągu dnia pracy, co przynosi szczególny pożytek w dniach, kiedy czujemy się zmęczeni" - dodaje Cho.
Istotną obserwacją był fakt, że pracownicy łatwiej decydowali się na wyraźną przerwę w pracy tam, gdzie mieli przekonanie, że pracodawca dba o ich zdrowie i samopoczucie. "Jeśli dana osoba ma przekonanie, że firma dba o jej zdrowie, czuje się bardziej autonomiczna w podejmowaniu decyzji o przerwach w pracy i sposobie ich spędzania. To w ostateczności dobrze służy obu stronom" - podsumowuje Cho.