Muzeum Narodowe w Gdańsku miejscem wielu tajemniczych pochówków. Już wydobyto z ziemi szczątki ośmiu osób - w większości z czasów napoleońskich. Muzealnicy spodziewają się znaleźć jeszcze szczątki zakonników, bo w XV-wiecznym budynku kiedyś był klasztor.
Pierwsze wykopaliska w gdańskim muzeum od razu zakończył się sukcesem, choć odkrycie w pewnym sensie dokonało się samo.
Muzealnicy od dawna chcieli prowadzić prace archeologiczne, ale nie mieli na to pieniędzy. Fundusze były potrzebne m.in. dlatego, że od dwóch lat postępowała deformacja posadzki, na pasażu wewnątrz muzeum. Z czasem spod posadzki zaczęła wybijać woda i tajemniczy osad przypominający szron. To utrudniło korzystanie z części budynku, ale też przyspieszyło decyzję o ministerialnej dotacji na prace archeologów. Paradoksalnie - kiedy znalazły się pieniądze, posadzka w muzeum sama się zapadła i odkryła tajemnicze pochówki.