Po wichurach jakie przetoczyły się przez Wielką Brytanię, w wielu miejscach na wyspach ogłoszono alarmy przeciwpowodziowe. Zalanie najbardziej zagraża Walii i Anglii.

W Walii, w pobliżu miejscowości Abergavenny, piętnastu rodzinom polecono spędzić noc u znajomych w związku z groźbą osunięcia się ziemi.

W huraganach zginęło łącznie dwanaście osób. Największe szkody wyrządziły one w Szkocji, gdzie prędkość wiatru w porywach przekraczała sto dwadzieścia kilometrów na godzinę.

20:50