Turystyczny szlak, w którym nie ma Pałacu Buckingham czy też miasta Szekspira - Stratfordu nad Avonem? Wielka Brytania chce przyciągnąć tysiące, jeśli nie miliony turystów na szlak... Kodu Leonarda da Vinci.
Wycieczki zaczynałyby się w Paryżu, następnie na pokładzie „Super Expressu”, mknącego pod Kanałem La Manche, podróżni oglądaliby film. Po przyjeździe do Londynu zwiedziliby szereg miejsc, które „zagrały” w hollywoodzkiej produkcji.
Także wiele szkockich biur podróży zastanawia się, jak zarobić na popularności ekranizacji książki Dana Browna. Podobne przygotowania czynią również zarządy instytucji i menedżerowie budynków, które pojawiają się na planie produkcji.
Z jednym jednak wyjątkiem – Opactwa Westminsterskiego w Londynie, które odmówiło producentom filmu kręcenia na swoim terenie zdjęć. Duchowi przywódcy opactwa nie wypowiadają się publicznie na ten temat, prywatnie jednak ubolewają, że film nakręcony na podstawie kontrowersyjnej książki Dana Browna może stać się powodem licznych pielgrzymek.
Kiedy ruszy brytyjski szlak Kodu Leonarda, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo już natomiast, że film nakręcony na podstawie bestsellera Dana Browna otworzy tegoroczny festiwal filmowy w Cannes 17 maja. Będzie to pierwsza projekcja filmu, którego światową premierę zaplanowano na dwa dni później.