Sukces lekarzy i naukowców z Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religi w Zabrzu. Wyprodukowano tam dziecięcą protezę serca, którą testowano na zwierzętach. Dziś oficjalnie zaprezentowano wyniki badań: proteza działa bez zarzutu, a to oznacza, że najpewniej za rok będzie można wszczepiać ją pierwszym chorym dzieciom.
To milowe kroki w naszym dorobku, zwłaszcza, że jesteśmy u progu obchodów 25-lecia Fundacji - mówi szef Fundacji dr Jan Sarna.
Proteza to własny projekt Fundacji. Ma być stosowana przy leczeniu chorych dzieci w wieku od roku do kilkunastu lat. Pierwsze prace badawcze rozpoczęły się 8 lat temu. W latach 2010-14 protezy przechodziły szereg badań laboratoryjnych. Jesienią ubiegłego roku w Katowicach kilka takich protez wszczepiono zwierzętom, które potem przez kilka tygodni były obserwowane i badane.
Protezy osiągnęły dobrą wydajność wspomagania serca. W czasie doświadczenia ich wnętrze było wolne od skrzeplin, a stan zdrowia doświadczalnych zwierząt stabilny. Nie stwierdzono też żadnych defektów we wnętrzu samej protezy, a również nie było zmian w obrazie i funkcji krwi oraz narządów - opisuje wyniki eksperymentu Roman Kustosz, szef Pracowni Sztucznego Serca.
Na razie testowano dwa modele stworzonej w Zabrzu protezy. Jeden przeznaczony jest dla dzieci w wieku od 5 do 10 lat, a drugi dla dzieci w wieku od 9 do 14 lat.
Niewykluczone, że pierwsze zabrzańskie protezy będą wszczepiane chorym dzieciom już za rok.
Na razie dziecięce protezy serca produkowane są wyłącznie w Niemczech.
Protezy przeznaczone są dla chorych, którzy czekają na przeszczep. Drugie zastosowanie jest takie, żeby dać sercu szansę na samoregenerację - wyjaśnia dr Jan Sarna.
Wyprodukowany w Zabrzu model nazwano Religa Heart Ped.
(edbie)