Firma Space X wchodzi w nowy etap podboju kosmosu. Z bazy kosmicznej imienia Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie wystrzeli dziś wieczorem nową, zmodyfikowaną wersję rakiety Falcon 9 z satelitą komunikacyjnym Bangabandhu Satellite-1 na pokładzie. Ładunek wynoszony na zamówienie Bangladeszu nie jest tym razem najważniejszy, istotniejsze jest to, że rakieta Falcon 9 typu Block-5 ma w przyszłości wynosić na orbitę także astronautów.

W porównaniu z typem Block-4 w nowej rakiecie wprowadzono około stu poprawek, które mają podnieść jej moc o 10 proc., poprawić niezawodność i zwiększyć możliwości ponownego wykorzystania jej elementów. Wprowadzone zmiany dotyczą miedzy innymi osłony termicznej i zmodernizowanych, ułatwiających powrót na Ziemię, stateczników. Unikatowy dla Space X system odzyskiwania głównego stopnia rakiety Falcon 9 ma kluczowe znaczenie dla obniżenia kosztów i zwiększenia częstotliwości misji kosmicznych. Typ Block-5 ma być zdolny do nawet 10 lotów przy minimalnych kosztach renowacji.

Falcon 9 Block-5 to pierwsza rakieta firmy Space X, spełniająca standardy NASA w ramach programu załogowego Commercial Crew Program. Z jej pomocą, być może jeszcze w tym roku, mają trafić na orbitę kolejne załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Block-5 to równocześnie finalna wersja wielokrotnie już wykorzystanej rakiety Falcon 9 przed wprowadzeniem nowego, potężniejszego systemu Big Falcon Rocket (BFR), który ma posłużyć do wysłania załogowej misji na Marsa. 

Dzisiejsze okno startowe otwiera się o 22:12 czasu polskiego i trwa do 00:22. Jeśli dzisiejszej nocy do startu nie dojdzie, kolejną próbę będzie można podjąć jutro między 22:14 i 00:21. Satelita Bangabandhu ma wejść na orbitę geostacjonarną 33 minuty po starcie. Stopień główny rakiety Falcon 9, po odłączeniu w czasie startu ma wylądować na platformie o wdzięcznej nazwie "Of Course I Still Love You", "Oczywiście, że Wciąż Cię Kocham", pływającej na Oceanie Atlantyckim.

(ag)