Diamenty o wartości około 4 milionów dolarów zrabowano z jednego ze sklepów jubilerskich na Manhattanie w Nowym Jorku. Sprawcami, jak twierdzą świadkowie, byli dwaj rabusie: jeden z włosami ufarbowanymi na czerwono, drugi bardzo pulchny.
Na miejscu złodzieje - z których jeden był uzbrojony - związali pięciu pracowników firmy i dwóch znajdujących się w salonie klientów. Następnie napełnili worek marynarski wyrobami jubilerskimi, w tym wieloma diamentami. Salon opuścili wejściem dla personelu.
Na razie nie wiadomo, czy ich twarze zostały zarejestrowane przez kamery ochrony budynku, w którym mieści się wiele podobnych salonów największych firm jubilerskich. Nie wiadomo też w jaki sposób mężczyznom udało się wnieść broń na teren silnie strzeżonego budynku.