Tabletki antykoncepcyjne tzw. trzeciej generacji nawet czterokrotnie zwiększają ryzyko powstawania zakrzepów. Takie płyną wnioski z badań naukowców z Uniwersytetu w Nottingham.
Badania naukowców wskazują, że więcej niż milion kobiet tylko w Wielkiej Brytanii, które stosują nowoczesną antykoncepcję doustną, jest narażonych na powstawanie zakrzepów w żyłach.
Ryzyko ich powstawania zwiększa się u kobiet stosujących tę formę antykoncepcji nawet czterokrotnie w stosunku do tych, które nie przyjmują takich tabletek w ogóle.
Dr Yana Vinogradova, która badała działanie nowoczesnych pigułek powiedziała, że kobiety, które stosują tabletki trzeciej generacji powinny skonsultować się ze swoim lekarzem i omówić możliwe inne formy zapobiegania ciąży.
Kobiety nie powinny zaprzestać stosowania tabletek, ale powinny porozmawiać z lekarzem, żeby zweryfikować obecne metody zapobiegania ciąży - mówiła.
Pigułki trzeciej generacji - zawierające dezogestrel, gestoden i norgestimat - zaczęto stosować w latach 80. XX wieku. Pierwsze zastrzeżenia co do ich bezpieczeństwa oficjalne pojawiły się w 1995 roku. Wciąż jednak więcej niż jedna trzecia kobiet nadal stosuje te metody zapobiegania ciąży. Są one tak popularne, ponieważ stosunkowo rzadko powodują takie skutki uboczne jak przybieranie na wadze, tkliwość piersi i nadmierne owłosienie.
(abs)