To pierwszy taki kiełek w historii ludzkości. Naukowcy z Chongqing University w Chinach informują, że nasienie bawełny, zabrane na Księżyc przez sondę Chang'e-4 wykiełkowało i ma się dobrze. Widać je na opublikowanym dziś zdjęciu z wnętrza eksperymentalnej kapsuły, zabranej ma Srebrny Glob. Chińczycy zapewniają, że ich mini biosfera jest w pełni hermetyczna, eksperyment nie doprowadzi do zanieczyszczenia Księżyca. Prócz nasion bawełny w kapsule umieszczono jeszcze nasiona rzepaku, ziemniaków, rzodkiewnika, poczwarki muszki owocowej i drożdże.

Po tym, jak niespełna dwa tygodnie temu sonda jako pierwsza w historii wylądowała na tak zwanej ciemnej, niewidocznej z Ziemi półkuli Księżyca, chińscy naukowcy mogą pochwalić się kolejnym pionierskim osiągnięciem. Po raz pierwszy udało im się doprowadzić do wykiełkowania nasienia, znajdującego się w pojemniku na powierzchni Srebrnego Globu. Hodowlę roślin prowadzono już eksperymentalnie na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, chiński eksperyment ma pójść jednak znacznie dalej. Chodzi nie tylko o pokazanie, że można tam doprowadzić do wykiełkowania rośliny, ale potwierdzenie, że da się stworzyć całą, do pewnego stopnia samowystarczalną, biosferę. 

W tym celu naukowcy z Chongqing University skonstruowali dwie szczelne kapsuły, z których jedna pozostała na Ziemi, a druga poleciała na Księżyc. W obu pojemnikach o masie około 2,6 kg umieszczono ziemię, wodę i powietrze, a także nasiona kilku roślin, poczwarki muszki owocowej i drożdże.

Rośliny mają wytwarzać tlen i produkować żywność, drożdże mają regulować zawartość tlenu i dwutlenku węgla, muszki owocowe mają być w tym układzie konsumentem. Naukowcy zamierzają obserwować, na ile sytuacja w biosferach na Ziemi i Księżycu będzie się różnić. 

Możliwość hodowli roślin w warunkach zmniejszonej grawitacji i zwiększonego promieniowania ma kluczowe znaczenie dla sukcesu przyszłych misji na Księżyc i przede wszystkim na Marsa. Na razie na Księżycu zakiełkowała tylko bawełna.