80 proc. lisów zamieszkujących okolice Przeworska na Podkarpaciu zostanie odstrzelonych. Taką decyzję podjął tamtejszy starosta. Według lokalnych władz zwierzęta stanowią zagrożenie dla mieszkańców i wałów przeciwpowodziowych. Z opinią starosty nie zgadzają się ekolodzy.

Obecnie na terenie około pięciu hektarów w okolicach Przeworska mieszka prawie 100 lisów. Zdaniem starosty, to kilkakrotnie więcej niż zwykle. Ponadto - jak zaznacza - wiele z nich ma wyliniałą sierść, wygląda nędznie; istnieje więc duże podejrzenie, że spora ich część jest chora.

Według starosty, zwierzęta podziurawiły na wylot wały przeciwpowodziowe na rzece Mleczka, biegają całymi stadami między dziećmi, co - ze względu na podejrzenie choroby - budzi największe obawy. Podchodzą też śmiało w okolice gospodarstw, zagryzają i duszą kury.

Odstrzał lisów rozpocznie się 1 sierpnia, gdy zakończy się okres ochrony dla tych zwierząt, i potrwa do końca września.

Ze zdaniem starosty nie zgadzają się ekolodzy. Według nich nie jest możliwe, by lisy dokonywały dużych szkód w wałach przeciwpowodziowych. Ponadto starosta ma prawo wydać decyzję o odstrzale zwierząt, jeśli teren jest zagrożony wścieklizną – dodaje pracownik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

20:20