W lecie rozgrywane są zawody w lotach gołębi pocztowych. Ptaki potrafią przelecieć tysiące kilometrów, aby znaleźć gołębnik właściciela. Najdroższe gołębie warte są na światowych rynkach nawet sto tysięcy dolarów. Nic dziwnego, że coraz częściej padają łupem złodziei.
Gołębie, pokonując setki kilometrów, zmuszone są do krótkich odpoczynków – przysiadają szukając wody i pokarmu – wtedy są wyłapywane. Ptaki trafiają też do specjalnych pułapek, które ustawiane są w miejscach, gdzie najczęściej odpoczywają. Gołębie kradną inni hodowcy lub handlarze, którzy sprzedają je za kilkanaście złotych.
Przetrzymywanie gołębi pocztowych jest niezgodne z prawem, dlatego hodowcy wspólnie z policją i strażą miejską zamierzają kontrolować miejsca, gdzie najczęściej handluje się ptakami. Każdy hodowca obrączkuje gołębie i zakłada im karty tożsamości. Jeżeli sprzedawca nie będzie posiadał tego dokumentu, ptak odzyska wolność, a nieuczciwy sprzedawca zostanie ukarany mandatem.