Uniwersytet Birmingham ogłosił, że fragmenty manuskryptu Koranu, które znajdują się w zbiorach jego biblioteki od blisko stu lat mogą być jedną z najstarszych znanych kopii świętej księgi islamu. Badania pokazały, że egzemplarz, spisany na skórze, może pochodzić nawet z połowy VII-go wieku. To oznacza, że osoba, która go przepisała mogła nawet osobiście znać Proroka Mahometa.
Kopia Koranu jest częścią Mingana Collection of Middle Eastern manuscripts, przechowywanej w Cadbury Research Library. Sfinansowana przez Edwarda Cadbury'ego kolekcja miała podnieść status Birmingham jako centrum badań religijnych. Zawiera około 3 tysiecy dokumentów, zgromadzonych w latach 20 minionego stulecia przez urodzonego w Mosulu, w Iraku kapłana Kościoła Chaldejskiego, Alphonsa Minganę.
Manuskrypt składa się z dwóch zapisanych kart pergaminu, na których znajdują się fragmenty 18 do 20 rozdziału (sury) Koranu. Przez wiele lat karty te były umieszczone w innej kopii datowanej na koniec VII wieku. Dopiero teraz poddano te karty datowaniu radiowęglowemu i ustalono z ponad 95-procentową pewnością, że powstały między 568 a 645 rokiem.
Datowanie tych kart przyniosło zaskakujące wyniki - przyznaje profesor David Thomas z Uniwersytetu Birmingham. Okazuje się, że mamy do czynienia z jedną z najstarszych kopii Koranu napisaną zapewne niewiele lat po powstaniu samej religii.
Zgodnie z muzułmańską tradycją prorok Mahomet otrzymał objawienia w latach 610-630. Początkowo pozostawały one w przekazie ustnym, zostały spisane na polecenie kalifa Abu Bakra. Za wersję kanoniczną uznano księgę powstałą za kalifa Usmana, który panował w latach 644-656. Manuskrypt z Birmingham jest spisany tuszem we wczesnej wersji języka arabskiego, zwanej Hijazi. Zdaniem profesora Thomasa fragmenty, zawarte w manuskrypcie są bardzo zbliżone do tekstu Koranu, który znamy dziś co oznacza, że tekst od chwili powstania religii praktycznie się nie zmienił.