Do sklepów w USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Hong Kongu, Japonii oraz Singapurze trafił długo wyczekiwany iPad 3. Przed amerykańskimi sklepami od kilku dni ustawiały się kolejki. iPadowe szaleństwo ogarnęło nie tylko Amerykanów. Bez względu na kontynent, przed sklepami Apple ustawiały się tłumy miłośników produktów ze słynnym nadgryzionym jabłkiem. Niektórzy eksperci studzą jednak nastroje i mówią, że nowy tablet jest jedynie ulepszoną wersją swojego poprzednika.

Zobacz również:

Szał towarzyszący premierze nowego iPada dowodzi, że zainteresowanie produktami Apple wcale nie maleje. Jako pierwsi w swoich rękach mieli go klienci z Azji oraz Australii, gdzie od kilku dni przed sklepami czekały tłumy miłośników produktów amerykańskiego giganta.

Podobnie sytuacja wyglądała w Europie. Przed londyńskim sklepem Apple na Regents Street ustawiła się gigantyczna kolejka. Jeden z mężczyzn zaproponował nawet odsprzedanie swojego miejsca, ponieważ jak stwierdził nie jest fanem Apple, a w kolejce znalazł się przez pomyłkę. Po otwarciu sklepu, prawie nikt nie wychodził z pustymi rękoma.

Czym jest iPad 3?

iPad3 został po raz pierwszy zaprezentowany w zeszłym tygodniu przez Tima Cooka - nowego szefa firmy. Jak wyjaśnił, najnowszy tablet ma wyjątkowo wysoką rozdzielczość i wyświetlacz z dwukrotnie większą ilością pikseli niż jego poprzednik. Poprawiono również grafikę i aparat.

Do iPada3 dodano również łącze LTE, które będzie jednak działało jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych. Pozostali użytkownicy tabletu będą musieli obejść się smakiem. Na pocieszenie, producenci zapewniają, że internauci będą mogli korzystać ze znacznie ulepszonego łącza 3G.

Niektórzy eksperci podkreślają, że iPad3 jest jedynie ulepszoną wersją swojego poprzednika, w związku z czym, ci, którzy oczekują na technologiczną rewelację, mogą być bardzo rozczarowani.

To jednak nie zniechęca wielbicieli tabletów, którzy przed premierą najnowszego dzieła Apple, masowo sprzedawali swoje iPady na rynku wtórnym. W zeszłym tygodniu ebay.com ogłosił, że na aukcjach internetowych pojawiło się 16 000 używanych tabletów. W ciągu ostatnich dwóch lat, sprzedano 55 milionów iPadów. Analitycy przewidują, że w tym roku liczba może sięgnąć nawet 65 milionów.

Pomimo rosnącej konkurencji, popularność produktów z nadgryzionym jabłuszkiem zdaje się nie maleć, czego najlepszym dowodem są tłumy klientów przed sklepami na całym świecie.

"The Telegraph"