Rzecznik prasowa Ministerstwa Rozwoju i Technologii dementuje informacje, jakie na platformie X podał w poniedziałek wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Sprawa dotyczy odrzucenia wniosku o wpisanie projektu dotyczącego programu "Pierwsze Klucze" z wykazu prac legislacyjnych rządu.
Jan Szyszko na platformie X opublikował wpis, w którym poinformował, że wnioskował jako przedstawiciel resortu funduszy i polityki regionalnej o to, aby nie wpisywać projektu dotyczącego "Pierwszych Kluczy" do wykazu prac legislacyjnych rządu.
"Zespół Programowania Prac Rządu odrzucił wniosek o wpisanie do wykazu projektu dopłat do kredytów ‘Pierwsze Klucze’ (...) Esencją propozycji były kolejne dopłaty do kredytów, które jak wszystkie dopłaty do kredytów napędziłyby popyt i podniosły ceny mieszkań" - napisał wiceminister.
Do wpisu wiceministra odniosła się rzeczniczka resortu rozwoju i technologii, który odpowiada za program.
Zespół ds. programowania prac rządu przed decyzją o wpisie poprosił o skierowanie dokumentu do opinii Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - przekazała Małgorzata Dzieciniak. To ma oznaczać, że prace nad projektem zostały odroczone, a nie odrzucone.
Zespół ds. programowania prac rządu przed decyzją o wpisie poprosił o skierowanie dokumentu do opinii Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - poinformowała. Według Dzieciniak "nie jest to niczym nadzwyczajnym, zwłaszcza przy tak dużych projektach".
Zgodnie z założeniami program "Pierwsze Klucze" ma być dostępny tylko dla osób, które nie miały i nie posiadają własnego mieszkania ani domu. Musiałyby też spełnić określone kryteria dochodowe. Żadna złotówka z tego programu nie trafi do deweloperów - zapewniał Paszyk.
Program "Klucz do mieszkania" zakłada przede wszystkim zwiększenie środków na budownictwo komunalne i społeczne do 2,5 mld zł w tym roku i wydatkowanie większej ilości pieniędzy na ten cel w latach następnych. Kwota ma być wydana na również remonty i modernizację istniejących już zasobów mieszkaniowych.
Elementem programu resortu ma być też komponent "Inwestycje Pierwsze klucze", który byłby realizowany przez spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i SIM-y. Sprzedawane przez nie mieszkania to jedyny przypadek, w którym beneficjenci rządowego wsparcia mogliby skorzystać z oferty rynku pierwotnego. Marża ma wynieść maksymalnie 25 proc.