Wielki sukces chilijskich lekarzy. Po trwającej 18 godzin operacji chirurgom udało się rozdzielić siostry syjamskie. Zabieg śledzili telewidzowie i internauci. Dziewczynki były od urodzenia zrośnięte klatkami piersiowymi, brzuchami i miednicami.
Jak pisze agencja AP, stan obu dziewczynek jest stabilny. Osobno zajmują się nimi dwa zespoły lekarzy - powiedział pracownik szpitala dziecięcego w Santiago.
Rodzice bliźniaczek czuwali w klinice, gdy lekarze rozdzielali Marię Paz i Marię Jose. To była już siódma, a zarazem najbardziej skomplikowana operacja 10-miesięcznych dziewczynek.
Wczoraj, kiedy rozpoczynał się zabieg, matka obu Marii, Jessica Navarrete, powiedziała, że liczy na "cud od Boga". Przypadek chilijskich sióstr syjamskich był dla chirurgów szczególnie trudny. Dziewczynki urodziły się z wieloma wspólnymi organami i układem moczowym.