Przyszły rok będzie cieplejszy niż 2022 r. i może być jednym z najgorętszych w historii, odkąd prowadzone są regularne pomiary temperatury globu - prognozuje brytyjski Urząd Meteorologiczny (Met Office).
Prognozy, na które powołuje się BBC, wskazują, że 2023 r. będzie już dziesiątym z rzędu, gdy globalna temperatura będzie wyższa o co najmniej 1 stopień od średniej. Dlaczego przyszły rok szykuje się na bardzo gorący? To wynik kończącego się chłodniejszego okresu znanego jako La Niña. Według Met Office, po trzech latach prawdopodobnie nastąpi zmiana tego naturalnego cyklu pogodowego, polegającego na schładzaniu wód Oceanu Spokojnego, co przekładało się na nieco niższą temperaturę w wymiarze globalnym. Kiedy La Niña ustanie, wody Pacyfiku ocieplą się, a to wpłynie na podniesienie temperatury w różnych rejonach kuli ziemskiej.
Jak napisano na stronach BBC, dowody naukowe wskazują na to, że zachodzące zmiany klimatyczne wpływają na wzrost globalnej temperatury. Ten wpływ jest też wywołany działalnością człowieka. W porównaniu z okresem przed epoką przemysłową (lata 1750-1990) temperatura na świecie podniosła się średnio o około 1,1 st. Celsjusza. Na ocieplenie wpływ miało to, że ludzie zaczęli spalać duże ilości paliw kopalnych, uwalniając do atmosfery gazy cieplne.
Przewiduje się, że temperatury w 2023 r. będą od 1,08 st. do 1,32 st. Celsjusza powyżej średniej z okresu przedindustrialnego - zaznacza BBC. Stacja przypomina, że najcieplejszym rokiem na Ziemi od czasu rozpoczęcia pomiarów w 1850 r. był rok 2016, a meteorolodzy stwierdzili wówczas, że inne zjawisko pogodowe - znane jako El Niño - miało wpływ na globalny wzrost temperatury.
Prof. Adam Scaife, szef działu prognoz długoterminowych w Met Office, uspokaja wprawdzie, że w skali globu przyszły rok nie powinien spowodować pobicia rekordów temperatury z 2016 r. Ta faza El Niño nie wywoła jeszcze efektu ocieplenia dla wszystkich kontynentów. Na niektórych obszarach globu mogę jednak wystąpić rekordy temperatur - ekspert z Met Office wskazuje, że najszybciej ociepla się Arktyka.
W 2022 r. rekordy temperatur odnotowywano lokalnie w różnych rejonach świat, np. w Wielkiej Brytanii. Niszczycielskie pożary - wywołane upałami - nawiedziły duże części Europy i Australii, a Pakistan i Indie zmagały się z falami bardzo wysokich temperatur sięgających w maju 51 st. Celsjusza - przypomina BBC.