Dwukrotnie skradzione dzieło mistrza włoskiego renesansu, Tycjana pójdzie pod młotek. Chodzi o obraz "Odpoczynek podczas ucieczki do Egiptu", który ma burzliwą przeszłość. Został kiedyś znaleziony w reklamówce na przystanku autobusowym w Londynie.
Nawet za 32 mln dolarów może zostać sprzedany na aukcji obraz, który wyszedł spod pędzla Tycjana. Licytacja odbędzie się 2 lipca w domu aukcyjnym Christie.
Obraz zatytułowany jest "Odpoczynek podczas ucieczki do Egiptu". Przedstawia małego Jezusa, Marię i Józefa, którzy odpoczywają w drodze do Egiptu podczas ucieczki po tym, jak dowiedzieli się, że król Herod wydał rozkaz zabicia Chrystusa.
Tycjan, który w rzeczywistości nazywał się Tiziano Vecellio i pochodził z Wenecji, stworzył to dzieło w pierwszych latach XVI wieku, gdy miał zaledwie ok. 20 lat.
Obraz ma rozmiary 46x62 cm. Jest niewielki w porównaniu z późniejszymi pracami artysty.
Ma niezwykłą historię. Obraz przechodził z rąk jednych europejskich arystokratów do drugich, aż w 1809 roku został skradziony przez wojska Napoleona, okupujące Wiedeń, i zabrany do Paryża.
Wrócił do Wiednia w 1815 roku i znowu kilka razy zmieniał właściciela. Ostatecznie trafił do kolekcji angielskiego markiza.
W 1995 roku dzieło zostało skradzione z posiadłości jego potomków w Longleat. Przez kilka lat nie wiadomo było, jakie są losy obrazu.
Pewnego dnia obraz został znaleziony. W 2002 roku ktoś zostawił go w plastikowej torbie na zakupy na przystanku autobusowym w Londynie.