Brytyjska legenda shoegaze'u - zespół Slowdive, wracający po latach z nowym materiałem weterani z Jesus and Mary Chain, amerykańska wokalistka Solange i brytyjska raperka M.I.A to największe gwiazdy słowackiego festiwalu muzycznego Pohoda, którego 21. edycja odbędzie się w dniach 6-8 lipca na terenie lotniska w Trenczynie.
Słowacka impreza co roku plasuje się w czołówkach zestawień na najbardziej interesujące letnie wydarzenie muzyczne. Miesiąc temu opiniotwórczy portal Gigwise umieścił Pohodę wśród 37 najlepszych europejskich festiwali, zwracając uwagę nie tylko na listę zaproszonych gwiazd ("równie dobra jak w topowych europejskich festiwalach"), lecz także na panującą w Trenczynie "utopijną" atmosferę i bezkonkurencyjną cenę karnetu ("taniej niż gdziekolwiek w zachodniej Europie"). Aaron Howes z serwisu Highsnobiety wciągnął zaś Pohodę na listę "sześciu festiwali, o których prawdopodobnie wcześniej nie słyszałeś, ale powinieneś [je] sprawdzić w 2017".
Tegoroczną, 21. już edycję imprezy, zainauguruje koncert brytyjskiej grupy Slowdive, wracającej z pierwszym po ponad 20-letniej przerwie premierowym materiałem. Festiwalowa publiczność będzie też miała okazję zobaczyć na żywo innych weteranów brytyjskiej sceny: Jesus and Mary Chain również kazali swoim fanom czekać na nowy album blisko dwie dekady. Niezwykle mocną reprezentację Wielkiej Brytanii na tegorocznej Pohodzie uzupełniają: raperka M.I.A; laureaci prestiżowej Mercury Prize z 2012 roku - tercet alt-J; bezkompromisowy post-punkowy duet Sleaford Mods; pianista i wokalista Benjamin Clementine; legenda wytwórni Warp Records - Squarepusher; indie-rockowy wokalista Jake Bugg oraz gwiazda YouTube'a i Spotify'a - pianistka i wokalistka Birdy.
Wśród tegorocznych gwiazd nie zabraknie również dwóch legend alternatywnego rocka. Ze swoimi zespołami przyjadą do Trenczyna były lider Sonic Youth, Thurston Moore oraz wokalista nieistniejącej już grupy Screaming Trees - Mark Lenegan. Nikogo nie trzeba też specjalnie zapraszać na występ Solange. W ubiegłym roku siostra Beyonce nagrała płytę, która przez wiele prestiżowych serwisów (Pitchfork, Spin, Vibe) została wybrana albumem roku; na żywo zobaczyć będzie ją można w Europie tylko na sześciu festiwalach (m.in. Primavera i Roskilde).
Najmocniejszą stroną słowackiej imprezy jest jednak utrudniająca gatunkową klasyfikację niezwykła różnorodność fetowanych na niej artystów. W tym roku na scenach Pohody zobaczyć będziemy mogli tak stylistycznie odległych od siebie twórców, jak: afrykański all-star band Les Amazone d'Afrique; grający acid house perski duet Acid Arab; estońskiego rapera Tommy'ego Casha; indonezyjskich pionierów rockabilly The Hydrant czy kolumbijską orkiestrę La Mambanegra. Jest i jeden polski akcent - do Trenczyna przyjedzie wokalistka Kasia Klimczyk (występująca pod pseudonimem LASS).
Pohoda to jednak nie tylko muzyczny festiwal. W trakcie imprezy odbywa się szereg interdyscyplinarnych wydarzeń poświęconych literaturze (w tym roku gościem będzie izraelski pisarz Etgar Keret), tańcowi, teatrowi czy kinu. Kot nie ma ochoty na muzyczne atrakcje, może w specjalnie przygotowanym kinie pod chmurką obejrzeć film, wziąć udział w ciekawej dyskusji lub - jak sugeruje dyrektor imprezy Michal Kaščák - "porozmawiać o wyzwaniach stojących przed wszechświatem". Przygotowując Pohodę, staramy się mieć identyczne podejście jak to, gdy zapraszasz gości do domu. Chcesz, by dobrze się u ciebie czuli - Kaščák zapewnia, że na lotnisku w Trenczynie, mimo iż otacza cię 30 tys. ludzi, można poczuć domową atmosferę.
Słowacki festiwal jest też świetną okazją do rodzinnego wyjazdu. Dzieci do 12. roku życia mają bezpłatny wstęp na teren festiwalu (cena 3-dniowego karnetu do 22 maja to 89 euro, potem trzeba będzie zapłacić o 10 euro więcej), na miejscu czeka na nich mnóstwo bezpłatnych atrakcji z wesołym miasteczkiem, namiotem z grami planszowymi oraz torem do jazdy na rolkach.
(mpw)