Opera "Raj Utracony" Krzysztofa Pendereckiego w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego od dzisiaj w Operze Wrocławskiej. Spektakl o upadku pierwszych ludzi zostanie wystawiony w 75. rocznicę urodzin kompozytora. Artyści zaśpiewają w języku niemieckim.
Kompozytor o projekcie inscenizacji rozmawiał z reżyserem tylko raz. W ostatnich latach tak się porobiło, że reżyserowi wydaje się, iż jest twórcą, a twórcą jest kompozytor. W tym przypadku, co rzadko się zdarza, reżyser przeczytał całe libretto i od początku tworzył spektakl do muzyki - mówi autor opery.
Pendereckiego zainspirował poemat Johna Miltona. XVII-wieczny utwór w oryginale napisany jest po angielsku, jednak na życzenie kompozytora zostanie wystawiony po niemiecku. Penderecki wyjaśnia, że ma złe doświadczenia z polskimi artystami śpiewającymi w języku angielsku. Według niego, Polakom łatwiej jest przyswoić niemiecki.
Na scenie wystąpią m.in. Magdalena Barylak w roli Ewy, Stanisław Kierner jako Adam oraz Paweł Izdebski grający Szatana. Solistom będzie towarzyszyć Chór Chłopięcy Archidiecezji Wrocławskiej, a kierownictwo muzyczne nad sztuką objął Andrzej Straszyński.