Ostatnia część filmowej sagi "Harry Potter i Insygnia Śmierci Część 2" zarobiła już ponad miliard dolarów. Dane przedstawił dystrybutor filmu o młodym czarodzieju walczącym ze złem, amerykańska wytwórnia filmowa Warner Bros.
Jest to jedyny ze wszystkich ośmiu filmów o czarodzieju, któremu udało się tak dużo zarobić na sprzedaży biletów. Niewiele mniej zainkasowała pierwsza część sagi z 2001 roku - "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - prawie 975 milionów dolarów. Nie wolno zapomnieć jednak, że 10 lat temu ceny biletów były niższe, dlatego, aby osiągnąć podobny zysk, na pierwszą ekranizację sprzedano zdecydowanie więcej wejściówek.
Obu filmom daleko jeszcze do legendarnego "Avatara", który jest rekordzistą wśród produkcji wyświetlanych na srebrnym ekranie. Trójwymiarowa produkcja Jamesa Camerona zarobiła bowiem aż 2,8 miliarda dolarów.
Krytycy zakładają, że druga część "Insygniów Śmierci" niedługo pobije tegorocznego rekordzistę - czwartą część "Piratów z Karaibów", z których dochód wyniósł nieco ponad miliard dolarów.