Branżowe media ujawniają kolejne szczegóły dotyczące nowego filmu o przygodach Jamesa Bonda. Wiadomo już, że autorem zdjęć będzie Szwed Linus Sandgren, który pracował m.in. przy takich filmach jak "La La Land" i "Pierwszy człowiek" Damiena Chazelle'a.


"IndieWire" podaje, że Linus Sandgren osobiście potwierdził zaangażowanie go do pracy przy nowym filmie o przygodach Jamesa Bonda. 

46-letni Linus Sandgren jest najbardziej znany ze współpracy z Damienem Chazelle. Za zdjęcia do filmu "La La Land" z Ryanem Goslingiem i Emmą Stone w rolach głównych otrzymał Oscara i nagrodę BAFTA. Pracował też m.in. przy takich filmach jak "American Hustle", "Joy" i "Wojna płci". 


Nowy film o przygodach Jamesa Bonda wyreżyseruje Cary Fukunaga - znany m.in. z filmu "Jane Eyre" i seriali takich jak "Detektyw" czy "Wariat". Początkowo miał to zrobić Danny Boyle, twórca takich obrazów jak "Trainspotting" oraz "Slumdog. Milioner z ulicy". Kilka tygodni temu rozstał się jednak z tym projektem z powodu - jak to oficjalnie określono - "różnic kreatywnych". Brytyjski "Telegraph" podał wtedy, że Boyle zrezygnował w wyniku kłótni z odtwórcą głównej roli - Danielem Craigiem. Jedną ze spornych kwestii miała być koncepcja związana z zaangażowaniem Tomasza Kota do roli czarnego charakteru. 

Kogo zobaczymy na ekranie?


Zdjęcia do filmu o przygodach agenta 007 mają się rozpocząć 4 marca 2019 roku, a premiera zaplanowana jest na 14 lutego 2020 roku. Agenta 007 ponownie zagra Daniel Craig. "Variety" podaje, że według nieoficjalnych informacji na ekranie ponownie pojawi się Lea Seydoux. W poprzedniej części serii - "Spectre" - zagrała ona psycholog Madeleine Swann. 

Według "Variety", do roli złoczyńcy i przeciwnika Bonda typowany był Rami Malek - aktor znany m.in. z takich produkcji jak "Mr Robot" czy "Bohemian Rhapsody". Wiele wskazuje jednak na to, że jego zapełniony kalendarz nie pozwoli na udział w tym projekcie.