Mural przedstawiający Davida Bowiego - jednego z najważniejszych muzyków XX wieku - powstanie w Warszawie. Jeszcze w lutym ogłoszony zostanie konkurs na jego projekt.

Mural przedstawiający Davida Bowiego - jednego z najważniejszych muzyków XX wieku - powstanie w Warszawie. Jeszcze w lutym ogłoszony zostanie konkurs na jego projekt.
David Bowie /PAP/Photoshot /PAP/EPA

W1973 r. pociąg Kolei Transsyberyjskiej, którym z Moskwy do Berlina podróżował David Bowie, zatrzymał się na chwilę w Warszawie na przegląd techniczny. Muzyk, zafascynowany szarym, apokaliptycznym widokiem zza okna, wyszedł na krótki spacer po Żoliborzu. Na Placu Wilsona - wówczas Komuny Paryskiej - zaszedł do sklepu z płytami winylowymi, w którym kupił album Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk", po czym wrócił do swojego pociągu i odjechał do Berlina. Warszawskie zakupy wykorzystał na swojej kolejnej płycie "Low" (1977). Jeden z utworów, noszący tytuł "Warszawa", w dużej części oparty jest na kompozycji "Helokanie" Stanisława Hadyny, twórcy "Śląska". Na pamiątkę warszawskiej wizyty w rejonie Dworca Gdańskiego powstanie mural z wizerunkiem zmarłego w styczniu artysty.

Zaoferowano nam na piśmie ścianę, na której mógłby powstać mural przy ulicy Marii Kazimiery 1. Zaproponował go żoliborski Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami (ZGN). Jest to świeżo wyremontowany, siedmiopiętrowy blok z wyremontowaną świeżo ścianą. Co ważne, ma tylko jednego właściciela. ZGN zastrzegł jednak, że chce mieć wpływ na to, jaki będzie ostateczny projekt. Chcą włączyć się w cały proces, a my przystaliśmy na to - powiedziała PAP Beata Chomątowska, inicjatorka akcji "Mural dla Bowiego", a także dziennikarka i pisarka, autorka m.in. książek "Stacja Muranów" i "Pałac. Biografia intymna" i prezeska stowarzyszenia Stacja Muranów.

Jak dodała, pomysł stworzenia muralu z wizerunkiem autora "Space Oddity" przyszedł jej do głowy po śmierci artysty. Jestem fanką Bowiego. Czytałam o nim różne wiadomości, kilka dni po jego śmierci. Na portalach internetowych wciąż powtarzały się zdjęcia muralu w londyńskiej dzielnicy Brixton. Pomyślałam sobie, że mural w Warszawie też byłby dobrym sposobem uczczenia pamięci artysty, tym bardziej, że akurat przypada 40. rocznica jego krótkiej bytności w stolicy - tłumaczyła. Mamy więc ścianę. Mamy także sponsorów i obiecane przez nich środki na wykonanie malowidła. Szacowaliśmy koszt wykonania muralu na około 30 tys. zł. Pojawił się także pomysł neonu na dworcu - mógłby to być na przykład mały neon w kształcie pioruna - na który przeprowadzona zostanie zrzutka metodą crowdfundingową - powiedziała.

Jeszcze w lutym ogłaszamy dwuetapowy konkurs. Powołujemy jury, do którego zaprosiliśmy ekspertów oraz urzędników. Wybierze trzy propozycje. Najlepszy projekt zostanie wybrany przez głosowanie mieszkańców - zapowiedziała Chomątowska, której stowarzyszenie - Stacja Muranów - ma na swoim kącie wykonanie murali Janusza Korczaka, Skamandrytów czy kobiet z warszawskiej dzielnicy Muranów.

David Bowie nigdy nie zaśpiewał w Polsce

Wydana w 1977 r. płyta "Low", z "Warszawą", została przyjęta z entuzjazmem, krytycy rozpisywali się o przełomie w twórczości Bowiego, nowym kierunku. Kompozycja "Warszawa" był na tyle wyrazisty, że zafascynowało się nim kilku młodych chłopców z Manchesteru, którzy myśleli nad nazwą dla swojego zespołu. Pod wpływem Bowiego, zdecydowali się na Warsaw. Ostatecznie zmienili szyld na Joy Division.

David Bowie nigdy nie zaśpiewał w Polsce. W 1997 r. miał wystąpić w Gdańsku. Koncert odwołano z powodu słabej sprzedaży biletów.

(mn)