Bycie ojcem to nie tylko wspaniałe doświadczenie - wyznaje David Beckham. W wywiadzie dla brytyjskiego magazynu "Telegraph" słynny piłkarz oświadczył, że ojcostwo także go przeraża. Co konkretnie napawa go strachem? To, że jako rodzic musi pogodzić się z dorastaniem swoich dzieci, które się zmieniają i stopniowo stają się dorosłe.
David Beckham ma ze swoją żoną Victorią czworo dzieci, w tym trzech synów: 12-letniego Brooklyna, 9-letniego Romea i 6-letniego Cruza. Osiem miesięcy temu urodziła im się również córeczka Harper. Patrzenie na nich, jak dorastają, jest cudowne, ale przerażające. Przerażające, bo widzę, jak Brooklyn zmienia swoje zainteresowania. On chce spotykać się ze swoimi znajomymi, rozmawiać o dziewczynach. Wyrasta na młodego mężczyznę - mówił piłkarz "Telegraphowi".
Przyznał także, że cieszy się, iż ma trzech synów, a nie trzy córki. A to dlatego, że - jak wyjaśnia - będzie ogromnie bał się o Harper, zwłaszcza, gdy będzie nastolatką. Na szczęście dziewczynka będzie wówczas mieć... trzech dorosłych starszych braci, którzy będą się nią opiekować.