Do szpitala w wielkopolskim Kępnie podrzucono noworodka - takie zgłoszenie dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. Jak się dowiedzieliśmy, dziecko jest w stanie dobrym i nic mu nie grozi.
Maluch został znaleziony przed drzwiami jednego z oddziałów wczoraj o godzinie 20. Chłopczyk był ubrany i nakarmiony.
Zastępca dyrektora Szpitala Powiatowego w Kępnie Marian Olejniczak powiedział PAP, że pracownicy nie zauważyli momentu, kiedy dziecko pozostawiono. Pracownicy nikogo nie widzieli. Na dworze była szarówka, padał deszcz. Dziecko znaleziono około godziny 20. Było zawinięte w kocyk i ubrane odpowiednio do pory roku. Nie wykluczamy, że chłopczyk urodził się dzień wcześniej. Dziecko natychmiast trafiło na oddział noworodkowy. Jest zdrowe - powiedział Olejniczak.
Lekarze zgodnie z prawem powiadomili o sprawie policję, a ta przekazała informację sądowi rodzinnemu, który zdecyduje o losie dziecka.
(az)