Karambol w centrum Wrocławia. Na skrzyżowaniu ulic Hallera i Powstańców Śląskich zderzyło się dziewięć samochodów i autobus. Jego kierowca najprawdopodobniej zasłabł. W wypadku poszkodowanych zostało sześć osób. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Do wypadku doszło przy skrzyżowaniu ulic Hallera i Powstańców Śląskich. Autobus komunikacji miejskiej zjechał z prawego pasa na lewy i uderzył w samochody stojące na czerwonym świetle - relacjonuje Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Poszkodowanych zostało sześć osób. To kierowca autobusu i pasażerowie samochodów. Dostałem uderzenie, przeciągnął mnie kilkadziesiąt metrów i tyle. Uderzyłem w kilka samochodów, ale nic mi nie jest. Jechałem sam, tak, że jest wszystko ok - mówił naszemu reporterowi Bartkowi Paulusowi jeden z kierowców, który brał udział w wypadku.
Autobus nie wyhamował i po kolei taranował samochody. W autobusie nikomu nic się nie stało - relacjonuje z kolei jeden z pasażerów. Jak wstępnie ustaliła policja, kierowca autobusu najprawdopodobniej zasłabł.
Wczoraj Inspekcja Transportu Drogowego wyrywkowo skontrolowała cztery autobusy wrocławskiego MPK. We wszystkich przypadkach zatrzymano dowody rejestracyjne i wstrzymano wyjazdy. W trzech pojazdach były niesprawne hamulce, w jednym wyciekał olej.