W Izraelu i diasporach żydowskich na całym świecie trwa święto Paschy, które obchodzone jest dla upamiętnienia wyzwolenia Żydów z niewoli egipskiej. W tym roku końcowa część święta niemal zbiegła się z chrześcijańską Wielkanocą.
W czasie święta nie wolno jadać chleba. Zamiast niego spożywa się macę, przypominającą podpłomyki. Taką właśnie macę – według tradycji religijnej – Żydzi spożywali podczas wędrówki z Egiptu do Ziemi Obiecanej.
Święto Paschy zaczęło się uroczystą wieczerzą w poniedziałek 2 kwietnia, a zakończy dopiero w najbliższy wtorek. Cały ten tydzień jest określany mianem dni powszednich czasu świątecznego. W czasie święta większość ludzi nie pracuje, a w szkołach trwają ferie. Główną rozrywkę stanowią wycieczki, pikniki i rodzinne spotkania. Posłuchaj relacji bliskowschodniego korespondenta RMF FM Elego Barbura:
Święto określane jest także mianem Pesach. Słowo to oznacza "przejść", "ominąć". Gdy na Egipt padła dziesiąta plaga - śmierć pierworodnych - domy Izraelitów zostały pominięte, bo chronione były krwią baranka paschalnego. W efekcie Żydzi zostali wypuszczeni z niewoli i wyszli z ziemi egipskiej. Pascha jest początkiem narodowej historii Żydów. Po uwolnieniu narodu Izraela z niewoli egipskiej nastąpiło objawienie przykazań bożych na Synaju i wędrówka ludu do Ziemi Obiecanej. Święto Paschy jest dla Żydów najważniejszym świętem pielgrzymim.