Kto stał za próbą morderstwa byłego rosyjskiego szpiega w Wielkiej Brytanii? Na to pytanie starają się odpowiedzieć inspektorzy Scotland Yardu. Siergiej Skripal i jego córka, od niedzieli, przebywają w szpitalu. Ich stan jest krytyczny. Otruto ich bojowym środkiem chemicznym.
Inspektorzy z komórki antyterrorystycznej prowadzą badania w domu Siergieja Skripala. Testom poddawane są też jego samochody.
Pojawiła się teoria, że niebezpieczna substancja mogła zostać przesłana na jego adres.
Wiadomo, że Rosjanin i jego córka zostali otruci środkiem paralityczno-drgawkowym. Nie jest to jednak sarin, którego użyto na wojnie w Syrii oraz podczas ataku na tokijskie metro w 1995 roku. Sarin jest także mniej toksyczny od specyfiku o nazwie VX, którym w ubiegłym roku uśmiercono w Malezji przyrodniego brata przywódcy Korei Północnej. Policja zna nazwę środka, ale ze względu na dobro śledztwa nie ujawnia jej. Chce ustalić jego pochodzenie.
Na tej podstawie rząd Wielkiej Brytanii będzie mógł zareagować oficjalnymi sankcjami, jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że zamach na Rosjanina przeprowadzono na zlecenie obcego państwa. Coraz więcej przesłanek przemawia za tym, że może to być Rosja. Eksperci zauważają, że zwykli kryminaliści nie dysponują bronią chemiczną. Takie środki produkowane są w określonych warunkach i pod ścisłym nadzorem. Zajmują się tym państwowe laboratoria.
Policja prowadząca czynności w Salisbury pojawiła się też na cmentarzu, gdzie pochowana jest żona Siergieja Skripala. Kobieta zmarła w ubiegłym roku. Padają sugestie - nawet wśród brytyjskich polityków - że nie była to śmierć z przyczyn naturalnych.
Podobne znaki zapytania pojawiły się w sprawie syna byłego rosyjskiego szpiega. Jak podaje BBC, 43-latek zmarł podczas urlopu w Petersburgu. Zdiagnozowano u niego niewydolność nerek.
Innym wątkiem poruszanym przez media w Wielkiej Brytanii są rzekome powiązania byłego, rosyjskiego agenta, z byłym pracownikiem brytyjskiego wywiadu MI6: Christopherem Steelem. Jest on autorem kontrowersyjnego raportu o prezydencie USA Donaldzie Trumpie. Znajdują się w nim skandaliczne - choć niepotwierdzone doniesienia - o jego kontaktach z prostytutkami. W raporcie znalazło się też wiele krytycznych uwag pod adresem Kremla.
Steele i Skripal byli aktywni wywiadowczo w tym samym czasie. Najprawdopodobniej utrzymywali ze sobą kontakt.
Policjant, który po niedzielnej interwencji w Salisbury, w stanie krytycznym trafił do szpitala, jest przytomny. Jak poinformowano, niepokojące objawy wystąpiły u 21 osób, które uczestniczyły w akcji ratunkowej, bądź przebywały w pobliżu miejsca, gdzie otruto Siergieja Skrapła i jego córkę.
(ug)