Zespół śledczy badający zestrzelenie w 2014 roku nad Ukrainą samolotu malezyjskich linii przekazał, że istnieją "mocne przesłanki" świadczące o poważnej roli Władimira Putina w katastrofie.
Na konferencji holenderskiej prokuratury w Hadze poinformowano, że według ustaleń międzynarodowego zespołu śledczego (Joint Investigation Teams - JIT) to prezydent Rosji Władimir Putin mógł podjąć decyzję o przekazaniu separatystom w Ukrainie broni, której użyto do zestrzelenia Boeinga 777 w 2014 roku.
Prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin zapowiedział, że Ukraina wykorzysta wszystkie międzynarodowe mechanizmy prawne, by spróbować postawić Władimira Putina przed sądem za zestrzelenie samolotu Malaysia Airlines Flight 17.
Trudności w uzyskaniu dowodów i immunitet nie pozwalają na ściganie prezydenta Federacji Rosyjskiej w sądach krajowych - podkreślił Kostin na Twitterze.
17 lipca 2014 roku, samolot Malaysia Airlines lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą. W wyniku katastrofy zginęło 283 pasażerów i 15 członków załogi. Późniejsze ustalenia potwierdziły, że ataku dokonano przy pomocy pocisku kierowanego ziemia-powietrze.
Po 2,5 roku trwania procesu i 8 lat od samej tragedii, w 2022 roku sąd okręgowy w Hadze skazał dwóch Rosjan Siergieja Dubinskiego i Igora Girkina oraz Ukraińca Leonida Charczenkę na karę dożywotniego więzienia za zestrzelenie samolotu MH17. Czwarty oskarżony Rosjanin Oleg Pułatow został uniewinniony.