Jedna osoba nie żyje, a 34 zostały ranne w wypadku autokaru z polskimi pasażerami na autostradzie na Węgrzech - poinformowała agencja MTI, powołując się na służby medyczne.
Do wypadku doszło w okolicy miasta Kiskunfélegyháza po godz. 6. Jak podają węgierskie media, bus zjechał z autostrady i wpadł do rowu. Na miejsce zostały wysłane dwa śmigłowce ratunkowe i 14 karetek.
W wypadku zginął 35-letni mężczyzna, a 34 osoby są ranne. Według MTI, trzy osoby - w tym 5-letnie dziecko - są w stanie ciężkim. MSZ podało, że łącznie 24 osoby trafiły do szpitali.
Rzecznik lokalnej policji poinformował, że autokarem jechało 46 osób - dwóch kierowców i 44 pasażerów. Jak podaje policja, na razie nieznane są przyczyny wypadku.