Jest śledztwo w sprawie zderzenia dwóch autokarów i busa w Dźwirzynie w Zachodniopomorskiem. Jak dowiedział się reporter RMF FM, jako podstawą przyjęto artykuł o sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy. Rannych zostało 14 osób, 5 trafiło do szpitala.
Okoliczności wypadku wyjaśni powołany przez prokuraturę biegły. Jak się jednak dowiedział nasz dziennikarz Krzysztof Zasada, najbardziej prawdopodobna wersja mówi o tym, że kierowca autobusu omijał stojący samochód, wjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w niego czołowo drugi autobus. Siłą rozpędu jeden z pojazdów uderzył jeszcze w busa.
We wszystkich samochodach było 19 osób. Z 14 rannych pięciu wymagało hospitalizacji.
Kierowcy byli trzeźwi. Jednemu z nich zatrzymano prawo jazdy. Jeden ze śledczych, który był w niedzielę na miejscu powiedział naszemu dziennikarzowi, że pasażerowie autokarów, które się zderzyły, mieli bardzo dużo szczęścia - siedzieli głównie po stronach pojazdów, które mniej zostały zniszczone.