Co najmniej 31 osób zginęło w wybuchu samochodu pułapki w pobliżu posterunku policji w Peszawarze, na północnym zachodzie Pakistanu - poinformowała policja. Do szpitala trafiło ok. 70 rannych.
Wśród zabitych jest sześcioro dzieci. Bomba eksplodowała w pełnej ludzi okolicy handlowej.
Żadne ugrupowanie do tej pory nie przyznało się do odpowiedzialności za zamach.
Ładunek wybuchowy, umieszczony w zaparkowanym samochodzie, zapewne zdetonowano zdalnie - powiedział przedstawiciel policji Zahid Khan.
Posterunek policji, który był celem niedzielnego zamachu, znajduje się ok. 300 metrów od historycznego kościoła Wszystkich Świętych, gdzie dwaj zamachowcy samobójcy zaatakowali tydzień temu wiernych wychodzących ze świątyni po nabożeństwie. Zginęło wówczas ok. 80 osób. Był to najkrwawszy dotąd zamach na chrześcijan w Pakistanie.