W I turze wyborów parlamentarnych we Francji koalicja lewicy Nupes uzyskała 26,2 proc. głosów. Druga jest koalicja prezydencka Razem z poparciem na poziomie 25,8 proc. - wynika z sondażu instytutu Elabe - SFR-Express.
Według sondażu, Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen uzyskało 19,1 proc. głosów, koalicja Republikanów -UDI 11,1 proc., zaś pozostałe ugrupowania łącznie 5,9 proc. głosów.
Partia prezydencka jest pobita i pokonana - stwierdził po ogłoszeniu sondażowych wyników I tury wyborów parlamentarnych szef koalicji lewicy Nupes Jean-Luc Melenchon. Po raz pierwszy w V Republice nowo wybrany prezydent nie zdobędzie większości w wyborach parlamentarnych. Wzywam naszych ludzi do mobilizacji w związku z tym rezultatem i niezwykłą szansą, jaką stwarza dla naszego życia osobistego i losu ojczyzny. Apeluję do głosowania w następną niedzielę - dodał.
W skład lewicowej koalicji Nupes wchodzą m.in. socjaliści, komuniści i ekolodzy. Jednym z ich postulatów jest zaostrzenie walki z drożyzną.
Wszystkim, którzy wstrzymali się od głosu, mówię, aby uwierzyli w siłę swojego głosu. Miliony Francuzów wybrały kandydatów koalicji prezydenckiej. Jesteśmy jedyną siłą polityczną, która może mieć większość w Zgromadzeniu Narodowym. Tylko ta silna i wyraźna większość pozwoli nam reagować na sytuacje kryzysowe - podkreśliła premier Elisabeth Borne reprezentująca koalicję prezydencką Razem. W sytuacji geopolitycznej i wojny u bram Europy nie możemy głosować inaczej. Wzywam wszystkie siły republikańskie do zgromadzenia się wokół naszych kandydatów. Stawką są nasze wartości, wolność, równość, braterstwo i sekularyzm - podkreśliła.
Instytuty badania opinii publicznej przewidują, że w drugiej turze, która odbędzie się 19 czerwca, obóz Emmanuela Macrona uzyska najwięcej - od 270 do 310 mandatów poselskich - a lewicowa koalicja o ok. 100 mandatów mniej.
Prezydent Macron, aby realizować swój program bez ustępstw, potrzebuje bezwzględnej większości w Zgromadzeniu Narodowym, czyli 289 deputowanych. Taki wynik zapewniłby mu przeprowadzaniu reform, które mogą wywołać silne demonstracje na ulicach, takie jak m.in. wydłużenie wieku emerytalnego. Celem Nupes jest ustanowienie Jean-Luca Melenchona, szefa Francji Nieujarzmionej premierem i rządzenie w systemie kohabitacyjnym, czyli takim, gdy rząd i prezydent pochodzą z przeciwnych obozów politycznych.
W wyborach parlamentarnych w 2017 r. sama prezydencka La Republique en Marche (LREM) bez wchodzenia w koalicję uzyskała bezwzględną większość i 308 deputowanych w 577-osobowym Zgromadzeniu Narodowym.