Kolejna wymiana słownych ciosów między Iranem a Izraelem. Wicepremier Izraela Szimon Peres określił irańskiego prezydenta mianem "Perskiego Hitlera". W irańskiej prasie pojawiły się komentarze zapowiadające "nadejście wielkiej wojny, której efektem będzie wymazanie Izraela z mapy świata".
Dzienniki "Kehyan" i "Resalat" wprost wezwały wszystkich muzułmanów do przygotowanie się do tej walki. Co ciekawe, kilka dni temu Iran, którego prezydent Ahmadineżad zapowiada wymazanie Izraela z mapy Bliskiego Wschodu, poskarżył się w ONZ, że Państwo Żydowskie groziło mu bombardowaniami.
A tak skomentował to amerykański ambasador przy ONZ John Bolton. Powiedziałbym, że jest to jak się wydaje przykład tego, jak Irańczycy starają się przyswoić sobie słowo hucpa - powiedział, nawiązując do znanego określenia w jidysz, oznaczającego bezczelność i arogancję.