Około cztery tysiące obcokrajowców, którzy odsiadują wyroki we włoskich więzieniach, zostanie odesłanych do krajów pochodzenia. Ma to być lekarstwo na przepełnienie zakładów karnych. O planach ministerstwa sprawiedliwości poinformował szef resortu, Angelino Alfano.
Odeślemy ich do ich krajów, jeśli będą po temu warunki prawne. Analizujemy umowy międzynarodowe, by sprawdzić, jakie są możliwości, by więźniowie ci odbywali kary w swoich krajach - oznajmił Alfano. Jego zdaniem, inicjatywa wpłynie także pozytywnie na bezpieczeństwo Włoch. Więzienia opuści ponadto 7400 skazanych, nad którymi kontrola sprawowana będzie za pomocą elektronicznych bransoletek.
Plany ministerstwa sprawiedliwości natychmiast skrytykowała opozycja, nazywając je „ukrytą amnestią”. Zanim pomyślimy o odesłaniu przestępców do ich krajów, musimy mieć pewność, że na pewno odbędą oni karę u siebie - grzmiał przywódca opozycyjnej partii Włochy Wartości, Antonio Di Pietro.
Według najnowszych danych we włoskich więzieniach przebywa obecnie 55 800 więźniów, podczas gdy miejsc jest blisko o 13 tysięcy mniej.