Groźny wirus gorączki krwotocznej Ebola wykryty u pacjentów w Mali. Służby medyczne wojsk zachodnich poinformowały o dwóch przypadkach choroby w tym kraju. Właśnie w Mali w misji biorą udział polscy żołnierze. Według najnowszych danych WHO, choroba zabiła w Afryce już ponad sto osób.
Reporter RMF FM usłyszał w Dowództwie Operacyjnym, że w tej chwili wirus Ebola nie zagraża polskim żołnierzom, bowiem oba przypadki choroby stwierdzono w odległości ponad 500 kilometrów od stolicy Mali, Bamako.
Mimo to żołnierzom zakazano jedzenia lokalnej żywności, a w razie wyjazdów z bazy muszą zabierać jednorazowe maseczki i gumowe rękawiczki. Dostali też polecenie ograniczenia kontaktów z lokalną ludnością.
W Mali przebywa w tej chwili dwudziestu polskich logistyków. Ich misja kończy się w maju.
W ostatnich dniach organizacja Lekarze Bez Granic i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmowały, że najgroźniejsza w historii epidemia śmiercionośnego wirusa Ebola może trwać wiele miesięcy i wymknąć się spod jakiejkolwiek kontroli.
WHO podała, że liczba chorych zwiększa się z godziny na godzinę - nieoficjalnie eksperci tej organizacji szacują, że zarażonych może być ponad 600 osób, bo mniej więcej tyle miało bliskie kontakty z chorymi.
Oficjalnie natomiast WHO informuje, że liczba ofiar śmiertelnych wirusa wzrosła już do 111 osób.